niedziela, 28 października 2012

Rocznica

Ah, wstałam przed ósmą i wreszcie cieszyłam się życiem, nie to co parę dni temu... Miałam tak dobijającą jesienną deprechę, że buu... Teraz zmiana czasu mi pomogła :) Ale to nie tylko jej zasługa ! Bardzo lubię śnieg, a nie przepadam za jesienną aurą, więc moje wnętrze odczuwa jakby to już była zima! ;)
Wróciłam niedawno ze spacerku z psiakami, by poznać młodego ze śniegiem, który w jego życiu pojawił się po raz pierwszy ♥. Mesiak zna już te klimaty :D Był małym szczeniakiem, który wszędzie chciał zajrzeć...polubił śnieg od pierwszego wejrzenia :P -
Rozgadałam  się o śniegu, a chcę napisać post o tym, że dzisiaj mija ROK od straty mojego kochanego psa - Oskara. Był on spokojny, trzymał dystans do obcych, kochał nas wszystkich tak samo-bezgranicznie, nigdy nie chciał mnie ugryźć, kochał mnie, miał 7 lat... 28 października 2011roku potrącił go traktor...





Oskar, ja dalej Cię kocham
                                                             W tych zimowych chwilach, pozdrawiam Was cieplutko <3

12 komentarzy:

  1. Strata psa boli, ale czas leczy rany! Zdjęcia śliczne - śniegu zazdroszczę : D
    A jak Kokuś zareagował na śnieg!?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D Dziękuję za miłe słówka :)
      jak Kokuś zareagował na śnieg?...hm o tym w następnym poście, gdzie dodam zdjęcia. :)

      Usuń
  2. strata Oskara musiała być straszna, ale czas leczy rany, jak już Drizzle mówiła - Masz tera Messiego i jest ci z nim dobrze, co nie ? ;D
    Super foty, śnieg, rządzi!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewno Oskar był świetnym psiakiem. Choć nie ma go przy Tobie fizycznie, wciąż możesz cieszyć się wspomnieniami. :)
    Pogoda, faktycznie, jakby zima już do nas zawitała, a jednak ma się jeszcze ocieplić. Moje Bydlątka na szczęście już się przywitały ze śniegiem. :)
    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  4. Strata psa jest ciężka ,ale czas leczy rany <3 Zostają jeszcze miłe wspomnienia :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Smutne. Tak jak napisała Marteczka, chociaż fizycznie go z tobą nie ma, zostały ci miłe wspomnienia. Pomyśl sobie, że teraz mieszka sobie w Tęczowym Moście wraz z innymi zwierzętami które już stąd odeszły i czeka na ciebie. Czeka na to kiedy razem przejdziecie na drugą stronę. Jeszcze kiedyś się spotkacie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przykro nam z powodu Oskara. Ale jak napisało kilka osób wyżej... czas leczy rany, a Oskar mimo, że jest tam po drugiej stronie i tak ci w duchu towarzyszy. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przykro mi z powodu Oskara mógłby jeszcze długo pożyć. Był na pewno fantastycznym przyjacielem. Teraz, jak napisał Ivvy towarzyszy Ci w duchu...
    pozdro

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale Messi jest słodziutki :* U mnie był śnieg, ale już nie ma :( Czekamy na następną "porcję", cieplutko pozdrawiamy i składamy kondolencje.

    OdpowiedzUsuń
  9. Super blog!
    Śliczny psiak=)
    Będę zaglądać częściej.

    Zapraszam do mnie
    Pozdrawiamy Natalka i Beny

    OdpowiedzUsuń
  10. Przykro mi że to 1 rocznica śmierci.. piaka.
    Wspomnienia wracają.. Te cudowne chwile, zabawy, wygłupy itp.
    Masz super bloga.
    Zapraszam do nas:
    http://fado-labrador-retriever-biszkoptowy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ładny piesek,szkoda ,że potrącił go ten głupi traktor :( Przykro mi.
    Masz bardzo super bloga ,również mam psa ,zapraszam do nas:
    http://tacokochadextera.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń